Na Krzyżne ze schroniska Murowaniec

 

Wędrówkę zaczynamy przy Schronisku Murowaniec. Po wyjściu z niego udajemy się w lewo na żółty szlak, którym początkowo schodzimy w dół w dość gęsty las - w Dolinę Suchej Wody. Jeśli mamy szczęście i nie ma zbyt dużo osób na szlaku można przez chwilę poczuć się jak w bajce, gęsty las, mostki do przekraczania potoków powalone konary wszystko to sprawia wrażenie pięknego, trochę tajemniczego otoczenia. Po chwili wychodzimy z lasu i dalej idziemy pasem kosodrzewiny i rumowisk skalnych. Szlak prowadzi nas teraz prze Pańszczycki Żleb, którym płynie sobie Żółty Potok. Dalej poruszamy się przez Dubrawiska czyli zboczem Żółtej Turni na Zadni Upłaz (w tej części drogi najwyższy punkt 1670m npm) by w końcu zejść w dół do połączenia się szlaków czarnego i żółtego. Do tej pory powinniśmy się spokojnym tempem wyrobić w 90 minut. Dalej kierujemy się w prawo by dojść po kilkunastu minutach do Czerwonego Stawu. Stąd kamiennym chodnikiem pniemy się w górę w stronę przełęczy. Z lewej strony mamy teraz masyw Koszystej, a idąc kawałek dalej otwiera się przed nami ogrom potężnej Orlej Perci z widokiem na Granaty i Buczynowe Turnie.

Dalej wędrujemy skalnym chodnikiem w dość mrocznym kamiennym klimacie, którego wrażenie potęguje otoczenie skalistymi odcinkami Orlej Perci, Koszystej i Żółtej Turni - dookoła żadnych kosodrzewin, same rumowiska skalne, głazy i kamienie. Po minięciu z lewej strony Wielkiej Kopki otwiera się przed nami cel naszej wędrówki. Teraz zaczyna się dość monotonne podejście pod Krzyżne - w końcu musimy na stosunkowo niewielkim odcinku pokonać około 400 metrów przewyższenia. Wchodząc coraz wyżej niesamowite wrażenie robią mijane po naszej stronie Buczynowe Turnie, które niemal pionowo wznoszą się kilkaset metrów, patrząc na to z tej perspektywy, aż trudno uwierzyć, że grania tych skał biegnie szlak. No cóż nie od parady szlak ten nazywany jest Orlą Percią i należy do najtrudniejszych w Tatrach. Po pokonaniu długiego odcinka skalnego chodnika, szlak wbija się w skałę, po której prowadzi nas kilkadziesiąt metrów. Jest to najtrudniejszy odcinek tej trasy i osobom mało wprawionym może przysporzyć szybsze bicie serca.

 

 

 Niemniej jednak należy pamiętać, że trasa ta nie nastręcza większych problemów poza problemami kondycyjnymi. Po minięciu skalnego odcinka, szlak schodzi na skalny chodnik i dalej prowadzi nas tym chodnikiem na samo Siodło przełęczy Krzyżne. Po wejściu na "szczyt", choć bardziej pasuje punkt kulminacyjny naszej wędrówki, możemy zauważyć wspaniałe, niesamowite i chyba jedne z najpiękniejszych widoków w Tatrach. Przed nami rozpościera się widok na niemal całą Dolinę Pięciu Stawów z potężnym wodospadem Siklawa, w oddali widać Tatry Bielskie, Rysy, Mięguszowieckie, a przy naprawdę dobrej pogodzie nawet Krywań. Patrząc w drugą stronę rozpościera się widok od Orlej Perci aż do Kasprowego Wierchu.

Szlak na Krzyżne jest dość męczący stąd nie polecamy go dla osób o słabej kondycji fizycznej. Opisany tutaj odcinek powinniśmy przejść spokojnym tempem w 3,5-4h wliczając w to krótkie odpoczynki na posiłek. Na szlaku tym nie ma większych trudności technicznych. Jedynie co może się przyczynić do szybszego bicia serca to przejście po skałach na ostatnim odcinku, ale spokojnie nie ma tam żadnych niebezpiecznych fragmentów. Po prostu nie jest to chodnik ułożony.

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież













Strona www.gorskapasja.pl korzysta z plików cookies. Pliki cookies pomagają w lepszym działaniu serwisu, mogą być wykorzystywane przez nas serwis w celach statystycznych i reklamowych, aby serwis był dostosowany do potrzeb użytkowników. Stosować je mogą również współpracujące z nami firmy i reklamodawcy. Pliki cookies możesz wyłączyć w opcjach Twojej przeglądarki. Brak wyłączenia oznacza akceptacje cookies.

  Akceptuję politykę cookies na tej stronie.
EU Cookie Directive Module Information