Eurolot

Tweets by @gorskapasja.pl

Eurolot nie będzie latał w Tatry

eurolot Z uwagi na brak dochodowości linii lotniczych łączących poszczególne miasta Polski z Popradem, Eurolot zawiesza swoje loty na Słowację od 10 stycznia 2013 r. Otwarta rok temu siatka połączeń lotniczych, reklamująca się hasłami skierowanymi do miłośników sportów zimowych nie przetrwała dwóch sezonów. Przyczyn takiego stanu rzeczy eksperci doszukują się w kilku aspektach.

Po pierwsze loty do Popradu mimo dość atrakcyjnej ceny (jak na połączenia lotnicze), były stosunkowo drogie jak na portfel przeciętnego Polaka. Zimowy wyjazd na narty dla rodziny 3 osobowej zamykał się kwotą promocyjną 600 zł w jedną stronę. Taka kwota nie była konkurencyjna dla przejazdów samochodowych, czy kolejowych, których koszt dojazdu dla tej samej grupy osób można było zamknąć w przedziale 200-300 zł w jedną stronę (zwłaszcza jeśli chodzi o samochody). Stąd też przelot był opłacalny przeważnie dla osób podróżujących samodzielnie, ewentualnie we dwoje.

Po drugie, trudne do uwierzenie, ale jednak prawdziwe jest to, że do samolotu reklamującego się jako przewóz narciarzy, nie można było zabrać własnych nart, a bagaż mógł mieć maksymalnie 12 kg, co znacznie ograniczało możliwy do zabrania ekwipunek narciarzy.

Jedynym plusem, który można tu wymienić, jest fakt, że podróż w góry trwała znacznie krócej niż tradycyjnymi środkami lokomocji. Jednak jeśli się weźmie wszystkie aspekty czasowe, to nie wychodzą one tak różowo, gdyż należy doliczyć do czasu podróży dojazd na lotnisko, bycie na nim chwilę wcześniej, transport z lotniska itd. Jeśli wszystko to złoży się w całość to okaże się, że czas podróży wynosi około 4 godzin, co już nie jest aż tak konkurencyjne w perspektywie podróży w góry np. z Warszawy.

Obecnie jakby w zamian Eurolot oferuje połączenia lotnicze z Salzburgiem, gdzie możemy wybrać się na narty lub skorzystać z możliwości uprawiania innych sportów zimowych. Ciekawe czy podczas tych lotów można zabrać ze sobą sprzęt zimowy ? Jeśli nie, obawiać się można, że równie szybko zostaną zdjęte z siatki połączeń jak się na niej pojawiły - trzeba pamiętać, że wypożyczenie sprzętu kosztuje, a przeciętny Polak mocno liczy się z kosztami.