Comments
- No comments found
Na szczęście dla wszystkich TOPR zaciągnął kredyt, który pozwala im na bieżącą działalność. Ale jak to bywa pieniądze na koncie pochodzące z kredytu powoli zaczynają się kończyć.
Jeśli w najbliższych dniach konto TOPR nie zostanie zasilone środkami z MSW
najprawdopodobniej zabraknie funduszy na wypłatę wynagrodzeń dla Toprowców.
Mimo braku płynności finansowej TOPR-u, Czesław Ślimak wiceprezes TOPR zapewnia,
że ratownicy nadal będą ratować turystów. Jak z tego wynika kłopoty finansowe TOPRu w żaden sposób nie wpłynął negatywnie na ratownictwo górskie. Jedynie co może martwic to fakt,
że pieniędzy może zabraknąć np. na paliwo dla śmigłowca, a przecież szybkość
dotarcia do poszkodowanego w górach (jak i wszędzie indziej) podnosi szanse na uratowanie życia ludzkiego.
Na koniec taka mała dygresja. Budżet jakim powinien dysponować TOPR by spokojnie
i w komforcie móc pracować cały rok to około 5,5 mln zł - póki co
jest on rozpisywany na 3,5 mln zł.
Te brakujące 2 mln zł do zapewnienia komfortu pracy całego TOPR to zaledwie polowa
tego co jest przewidziane jako premie dla członków zarządu NCS
(wysokość premii informacja za Onet z 14.lutego)*
Gdzie tu logika i jakieś sprawiedliwe rozdzielanie funduszy publicznych?
*informacja za Onet.pl
Dodaj własny komentarz...