Zakopane restauracje, gdzie warto się stołować

Jednym z głównych punktów wielu turystów, którzy ochoczo odwiedzają Zakopane jest stołowanie się na „mieście”. W miesiącu maju sprawdziliśmy 35 restauracji, barów czy punktów gastronomicznych w celu oceny jakości podawanych posiłków i oraz innych aspektów, które mogą pomóc turystom w wyborze odpowiedniego miejsca na zjedzenie posiłku. Oprócz jakości jedzenia, które to jest oceniane dość subiektywnie, braliśmy pod uwagę styl restauracji, obsługę, udogodnienia dla dzieci czy osób niepełnosprawnych.

Oczywiście należy wziąć pod uwagę kwestie logistyczne. W obszarze naszej oceny znalazły się restauracje, które znalazły się w okolicach popularnego deptaka zakopiańskiego Krupówki, które są najczęściej odwiedzane przez rzesz turystów.

Bąkowo Zohylina

Jedną z lepszych restauracji według naszej oceny jest Bąkowo Zohylina (Niźno oraz Wyźnio). Jedzenie bardzo dobre, świeżo przyrządzane, nie czuć było starego oleju, a porcje są spore. Wystarczające duże by jednym daniem najadła się osoba ze sporym apetytem. Jeśli idzie do restauracji rodzina z dzieckiem dla dziecka wystarczy zamówić dodatkowy talerz i trochę odłożyć od siebie. Miejsca dość sporo, nie trzeba się specjalnie przeciskać między stołami, dla dzieci nie specjalnie zbyt dużych atrakcji, ale domek na zewnątrz potrafi zająć na kilkanaście minut, czyli wystarczająco by doczekać się jedzenia. Dla osób niepełnosprawnych (czy dzieci w wózkach) niestety nie ma udogodnień. Dwa stopnie czy progi do toalet skutecznie utrudniają skorzystanie z tej restauracji.

Jeśli chodzi o danie godne polecenia to z czystym sumieniem można polecić kotlet góralski (z serem), a do tego frytki lub ziemniaczki. Koszt dla rodziny 3 osobowej takiego dania oscyluje w granicach 70-80 zł w zależności od napojów, które zamówimy.

Obsługa jest miła, lecz jeden mankament przykrył entuzjazm. Mianowicie w momencie, gdy jest organizowane jakieś przyjęcie (np. chrzest) to obsługa z niecierpliwością oczekuje aż goście skończą i wyjdą by mogli przygotować stoły. Nas akurat to spotkało i co ciekawe po obiedzie kelner nawet nie zapytał czy coś jeszcze podać, tylko na stole obok odłożył komplet naczyń, które mają być ustawione na zajmowanym przez nas, dając do zrozumienia, że nasz czas mija. Mało profesjonalne.

Watra

Godna polecenia jest też Watra, która znajduje się niedaleko Krupówek. Jedzenie dość dobre, a porcje naprawdę duże. Szczególne godne polecenia są dodatki do obiadu w postaci piwa warzonego w restauracyjnym browarze. Jeśli chodzi o zajęcia dla dzieci to miejsce to jest szczególne. Mały plac zabaw, dmuchańce i huśtawki powodują, że dzieci mają dużo zajęcia, a rodzice mogą darzyć się posiłkami w spokoju patrząc jak dzieci szaleją. Jeśli chodzi o udogodnienia dla osób z wózkami czy osób niepełnosprawnych to zdecydowanie jest to restauracja mało do tego przystosowana. Schodek na wejściu, ciasno ustawione stoliki, czy też zejście do toalety po kilkunastu stopniach nie powodują, że takie osoby mają ułatwione życie.

Dobra Kasza Nasza

Kolejnym miejscem godnym polecenia jest Dobra Kasza Nasza. Jeśli ktoś lubi potrawy serwowane na kaszy wszelkiego rodzaju (jaglana, gryczana itp.) nie będzie narzekał. Szybka i miła obsługa, porcje serwowane spore, a co najważniejsze dobre. Do tego wszystkiego należy dodać niezbyt wygórowaną cenę za posiłek (około 20 zł porcja) oraz dość tanie jak na restaurację piwo 5 zł. Kącik dla dzieci niezbyt duży, ale wystarczy, by mogły się chwilę zająć w oczekiwaniu na posiłek (15-20 minut). Mankamentem jest jak w wielu lokalach jego wejście. Jeśli wybieramy się do tego lokalu z dziećmi jeżdżącymi w wózkach lub jako osoby poruszające się na wózku to mamy nie lada problem. Restauracja Dobra Kasza Nasza znajduje się na wysokim parterze i należy pokonać kilka stopni co jest już wyzwaniem.

Jeśli chodzi o miejsca, które polecamy wszystkim z czystym sumieniem to te trzy obiekty znajdują się na najwyższym stopniu, choć każdy z nich ma jakieś tam niewielkie minusy w poszczególnych punktach.

Na dalszych pozycjach naszej oceny znajdują się restauracja Pstrąg Górski (w dolnej części Krupówek), gdzie jest serwowany filet z pstrąga w maśle. Rewelacyjna rybka z frytkami jest naprawdę godna polecenia. Niestety kiedyś było tam znacznie taniej. Teraz za porcję zapłacimy około 30-40 zł co jest już wyższą ceną za jeden obiad. Choć podczas dłuższego wyjazdu, każdy powinien się choć raz skusić, by tam pójść i spróbować tego posiłku.

Możemy też śmiało polecić Karcmę po Zbóju, która jest niezbyt duża, ale klimatyczna – zwłaszcza wieczorem jak przygrywa kapela. Jedzenie dobre, choć może nie rewelacyjne. Jeśli już się skusimy i zasiądziemy na obiad lub kolację w tej restauracji, nie będziemy z pewnością żałowali wydanych pieniędzy.

Na koniec jeszcze o dwóch restauracjach, które znajdują się pośrodku Krupówek – Kolorowa i Owczarnia. Bardzo fajne miejsca. Kolorowa, to chyba klasyk – nazwa pamięta odległe czasy, ale sama knajpka nie ma zbyt dużo wspólnego z tamtym okresem. Można przyjść, wypić jakiś napój, czasem coś zjeść, choć uprzedzam jest zdecydowanie drożej niż w innych, ale do przyjęcia. Jeśli można coś polecić to z pewnością nie będą to żeberka, na których mięsa nie jest zbyt dużo. Na szczęście obsługa jest dobra i panie kelnerki poleciły szaszłyk, ale żeby wziąć jeden na dwie osoby bo jest duży. Od razu cena zrobiła się zdecydowanie przyjemniejsza, a zjeść można, dobre i wystarczające porcje dla dwóch osób. W Owczarni natomiast bardzo ciekawa atmosfera, zwłaszcza pod wieczór. Gdy kapela góralska przygrywa, zawsze się chce dłużej posiedzieć. Jedzenie dobre, a porcje duże, choć tutaj akurat nas nie uprzedzono o tym. Dopiero gdy chcieliśmy zamówić porcję dodatków, uprzedzono nas, że nie trzeba, bo na pewno się najemy.

Jeśli chodzi miejsca, o których chcieliśmy napisać to tyle. Pozostałe restauracje nie wywarły jakieś większego wrażenia, co nie oznacza, że nie przypadną Wam do gustu. Po przebyciu tych 35 miejsc, śmiało możemy powiedzieć, że się nie zatruliśmy, ani nie mieliśmy żadnego rozstroju żołądka, a to już z pewnością duży sukces.

Tweet