Schronisko Hala Szrenicka – co dalej ?

Po 24 latach Schronisko na Hali Szrenickiej może zmienić właściciela. Umowa dzierżawy schronisko obecnemu właścicielowi Janowi Zielińskiemu kończy się 31 marca 2014 roku. Właściciela schroniska w chwili obecnej nie stać na dalszą dzierżawę, która wynosi 30 tysięcy złotych miesięcznie. Łatwo wyliczyć, że kwota taka powoduje, że gospodarz schroniska musi dziennie oddawać do spółki Sudeckie Hotele i Schroniska PTTK (właściciela schroniska) 1000 zł. Jeśli do tego doliczymy pozostałe koszty w skład których wchodzą koszty eksploatacyjne obiektu, zatrudnienie pracowników, koszty energii itd. dzienny zysk pana Jana Zielińskiego musi oscylować w kwocie ponad 2000 zł.

Uzbieranie takiego zysku w obecnej sytuacji jest rzeczą bardzo trudną, albo wręcz niemożliwą. Głównymi klientami schroniska, którzy przynoszą największy zysk są narciarze. Niestety w ostatnim czasie zimy w Karkonoszach są zdecydowanie krótsze niż było to w latach ubiegłych (5-10 lat temu), co powoduje, że zysk dzierżawcy jest zdecydowanie mniejszy niż był kiedyś.

Dodatkowo schronisko by mogło przynosić duże dochody musi spełniać kilka warunków.

Po pierwsze musi znajdować się na uczęszczanym szlaku turystycznym. Schronisko znajduje się w dość dobrym punkcie, ale tuż obok przebiega wyciąg, który wwozi turystów wprost do schroniska Szrenica.

Po drugie w pobliżu znajduje się drugi obiekt turystyczny, z którym trzeba się dzielić turystami, co od razu powoduje, że dochody w przeciwieństwie do innych obiektów są zawsze niższe.

Po trzecie w sezonie niezimowym większość „turystów” omija to schronisko, gdyż jest wwożona na Szrenicę wyciągiem i tam spędza większość czasu.

Schronisko na Hali Szrenickiej jest dobrym obiektem jednak zdecydowanie krótsze zimy i sezon narciarski oraz przerzucenie sporego ruchu turystycznego z pieszego na wyciąg powoduje, że obiekt ten sporo stracił na popularności, a co za tym idzie na dochodowości.

Mimo rozpisania przetargu na dzierżawę przez spółkę Sudeckie Hotele i Schroniska PTTK nie udało się znaleźć dzierżawcy, który byłby w stanie sprostać oczekiwaniom finansowym spółki.

W chwili obecnej trwają rozmowy w trybie negocjacji również z obecnym dzierżawcą. Jak powiedział pan Jan Zieliński jest on dalej chętny na prowadzenie schroniska, ale koszt dzierżawy musiałby zostać obniżony o połowę. Czy na takie warunki przystanie spółka Sudeckie Hotele i Schroniska PTTK dowiemy się już w najbliższych dniach.

Tweet