Comments
- No comments found
Podczas minionego weekendu doszło do niebywałego wandalizmu na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN). Dokładnie w niedzielny wieczór grupka czterech młodych sympatyków Wisły Kraków zdewastowała drogę do Morskiego Oka malując na tej drodze różnego rodzaju napisy mające charakter kibolski i odwiecznej rywalizacji pomiędzy klubami krakowskimi. Oczywiście prócz oznak wandalizmu, grupka młodych ludzi zachowywała się w sposób głośny i wulgarny co jest zabronione na terenie parku, gdzie należy zachowywać się cicho z uwagi na możliwość przebywania w pobliżu zwierząt. Dodatkowo napisy wymalowane na asfalcie, okalających drogę murka czy skalnych głazach nie przynoszą raczej dobrego rozgłosu klubowi, co powinno również mieć odzwierciedlenie w reakcji klubu w stosunku do tych ludzi.
Gdy zostały zawiadomione przez turystów organy ścigania (policja i straż parku), były początkowo mocno zdziwione, gdyż po raz pierwszy w historii doszło do takiego aktu wandalizmu na terenie parku. Dotąd mimo trwających "od zawsze" rywalizacji grup kibolskich różnych klubów (nie tylko krakowskich) nie dochodziło nigdy do takich aktów na terenie parku. Tatry czy park narodowy były niejako wyłączone z rywalizacji i mimo wędrowania nim różnego rodzaju turystów, to jednak do takiej dewastacji nigdy nie dochodziło.
W poniedziałek rano TPN złożył doniesienie na policji wniosek o ściganie wandali. Sprawców wandalizmu czekać może sprawa karna o przestępstwo za uszkodzenie mienia oraz naruszenie Ustawy o ochronie przyrody, gdyż do dewastacji doszło na terenie ścisłej ochrony przyrody w parku narodowym. Kara za takie przestępstwo może wynieść nawet do pięciu lat więzienia. Miejmy nadzieję, że kara jaką otrzymają będzie adekwatna do popełnionych czynów i da to do myślenia pozostałym grupom kibolskich, by takich czynów nie próbowali.
Dodaj własny komentarz...